najlepiej niech napiszą Ci, którzy nie maja regulacji pod lędźwie i dadzą swoje spostrzeżenia nt. jazdy w takich fotelach na dłuższych trasach
ja nie mam i zawsze żyje musiałbym porównać "efekt" i przejechać się kiedyś autem wyposażonym w regulację.... wtedy byłby jakiś punkt odniesienia generalnie to po dłuższych trasach bardziej mnie d**** boli niż plecy
SPOT Poznań: ..... ruszyć (_)_) i przyjeżdżać !!! ZAPRASZAMY
ja osobiście to zamówiłem nie wiem jak działa ale wiem że jeśli teraz nie wydasz tych 6 stówek to będzie Ci to bardzo ciężko zrobić i dlatego to kupiłem a w zasadzie dostałem za FREE
A ja Wam powiem. że tego wynalazku nie mam, a myślę że by się przydał.. choć każdy mówi ze w OII ta regulacja jest minimalna, to moim skromnym zdaniem fotele w OII są standardowo tak zrobione, że jak siedzę to przydało by mi się bardziej docisnąć plecy do fotela na odcinku właśnie ledzwiowym, a siędząc sobie normalnie plecy nie przylegają za mocno właśnie w dolnej części.
Regulacja pod lędzwie w O II wcale nie jest minimalna tylko taka jaka ma być. Nie wyobrazam sobie jazdy z dłuzszą trasę bez tego elemntu wyposazenia. Nie dalej jak wczoraj wsiadłem do sluzbowej O II 2.0 FSI ustawiłem fotel i .... czegoś mi brakowało. Dopiero po wyparciu podpórki pod lędzwie poczułem że siedzę tak jak powienieniem i że jest mi wygodnie.
Również zauważyłem że w OII fl regulacja lędźwiowa jest naprawdę minimalna. W porównaniu np do Yetiego gdzie wyraźnie było czuć różnice ustawień tutaj kręcę kręcę, a różnica ciężko wyczuwalna....
Komentarz